GODZINY OTWARCIA RESTAURACJI
NIECZYNNE DO ODWOŁANIA
W ten weekend Warownia zamieniła się w siedlisko żartów, figlów i innych bibelotów, prym w nich wiódł niestrudzony stańczyk, który rozbawiał dzieci jak i dorosłych, malował im twarze, i różnorakie figle wykręcał, a gdy siły go opuściły i na chwile się zdrzemnął, to go dzieci dopadły, butów go pozbyły i twarz mu na wiele sposobów pomalowały. Dwórki przed myszą uciekały a gdy się spostrzegły że to mechaniczny żart stańczyka, to z miotłą w pościg za nim ruszyły. Dzieci z pełną uwagą obserwowały i podziwiały umiejętności kuglarza, po czym sami w pocie czoła nauki kuglarstwa pobierały. Rycerzy również w ten weekend można było spotkać jak i spróbować swych sił w łucznictwie. A jak to wszystko wyglądało?, zobaczcie sami.